POLSKIE (Koleją) PODRÓŻE: POZNAŃ WYPOCZYNKOWY

"Poznań jeziorami stoi!... Poznań parkami stoi!... Poznań atrakcjami stoi!..."

Co jest najlepsze by po poprzedniej zarwanej imprezowej nocy szybko stanąć na nogi? Oczywiście trochę ruchu! A wszystkim co z nim związane Poznań właśnie się szczyci. Tutejsza oferta wypoczynkowa i rekreacyjna oraz wydarzeń sportowych od zawsze plasuje się w krajowej czołówce. Na dworze wieje chłodem, mży i deszczem raz po raz chlupie, ale co to dla wytrawnego amatora sportowego trybu życia J Ja biorę więc swój rowerek, Wam polecam skorzystać z oferty miejskiej wypożyczalni ulokowanych m.in. przy dworcu głównym, na „Teatralce” czy przy ważniejszych pętlach komunikacji miejskiej, i wyruszamy na podbój poznańskiego światka rekreacji! Kilometrów przebędziemy co nie miara – orzeźwienie ciała i umysłu gwarantowane J Poznań jeziorami stoi! Pierwsze szprychy ruchy i zajechałem nad jezioro Rusałka i dalej nad jezioro Strzeszyńskie. Latem – tłumy spacerowiczów chłodzących się w gęstwinach drzew, mega tłumy półgolasów wylegujących się na tutejszych plażach, hiper tłumy biegaczy i rowerzystów. Teraz pora ku temu niesprzyjająca j największe branie ma tu wędkowanie. Poznań parkami stoi! Jeśli szukasz miejsca na rekreacyjny czy romantyczny spacer – znajdziesz je w parku Sołackim czy tez na Cytadeli, do których to kolejno docieramy. W pierwszym urzekają zielone alejki i ciche strumyczki, w drugim – militarny klimat zabudowań fortyfikacyjnych czy Muzeum Uzbrojenia. Nogi już ruchy maja coraz cięższe, ja jednak niestrudzony podążam nad jezioro Maltańskie, bowiem… Poznań atrakcjami stoi! Sześciokilometrowa trasa wokół jeziora a po drodze: tor regatowy, tor saneczkowy, kolejka górska, stok narciarski, park linowy, ogród zoologiczny, przeolbrzymi wodny kompleks Term maltańskich czy w końcu dla wielbicieli wszelakiego typu kolejek – mini wersja - „Maltanka”. Po takim maratonie jestem już nieźle wymęczony. Pozostaje mi wracać już do centrum miasta. Po drodze jeszcze krótkie spojrzenie na dolinę Warty, licznie odwiedzaną latem przez spacerowiczów i wielbicieli kąpieli słonecznych, i już jestem przy dworcu Poznań Główny. Ja pędzę szybko się wygrzać i wyspać do łózka. Wam tego samego życzę podczas podróży powrotnej do domu! W imieniu Poznania mówię – do kolejnego razu! Do mojego Poznania mówię – zapraszam serdecznie!