"Wsiadamy do tramwaju i wyruszamy do miejsc, w których dochodzi do zwykłych, codziennych spotkań… spotkań smykałki do handlu z poznańskim skąpstwem."
Sobota wczesny poranek. Pogoda mocno dżdżysta. Ja jednak wytrwały w postanowieniu zaprezentowania Poznania wyruszam na podbój miasta. Pierwsza wyprawa – handlowa przeszłość, teraźniejszość i przyszłość miasta. A przy okazji – Poznań prawdziwy. W poszukiwaniu znaków kupieckiej historii miasto wyłoży przed nami wszystkie swoje karty, wszystkie blaski i cienie, które skrywane pozostają, gdy wizytujemy tylko Stare Miasto. Jestem już na Dworcu Zachodnim. Tym się główny węzeł kolejowy Poznania charakteryzuje, że dworców ma dostatek! Stary dworzec główny, nowy dworzec główny, dworzec zachodni czy dworzec letni. Naprzeciwko „Zachodniego” od przyczynek postrzegania miasta jako handlowej stolicy Polski – teren Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wieloletnie tradycje z nowoczesnością łączą się tu w sercu miasta, co jest europejskim ewenementem. Tu spotykają się biznesmeni, tu spotykają się wielkie pieniądze. Ale biznes nie kręci się tu tylko w takim doniosłym wymiarze. Wsiadamy do tramwaju i wyruszamy do miejsc, w których dochodzi do zwykłych, codziennych spotkań… spotkań smykałki do handlu z poznańskim skąpstwem. Poznań aż roi się od gwarnych i tętniących życiem targowisk. Te najważniejsze zlokalizowane są na przepięknych ryneczkach i placach Starego Poznania. Zaczynamy od Rynku Łazarskiego, a następnie Rynku Wildeckiego. Jak to w sobotni poranek – tłumy. Znajdziemy coś dla strawy, coś dla zabawy, a nad wszystkimi transakcjami, jak się później okazało, czuwają wyrosłe przy ryneczkach okazałe świątynie. Chwila jazdy i docieramy na plac Andersa, który wokół siebie skupia cały wachlarz poznańskiego handlu i przedsiębiorczości – wyrosłe jak grzyby po deszczu nowoczesne drapacze chmur, największe targowisko - „Na Bema”, główną ulicę handlową – Półwiejską czy teraźniejszy najważniejszy kupiecki symbol miasta – Stary Browar. Teraz to on jest najsławniejszym centrum handlowym Poznania, ale nie zawsze tak było. Wędrując dalej, zahaczając po drodze jeszcze o plac Bernardyński z imponującym kościołem Bernardynów i plac Wielkopolski z pobliskim wzgórzem św. Wojciecha, docieramy pod Okrąglak – niegdyś najważniejsze, ale też i jedyne centrum handlowe. Dziś – okazały przykład architektury socjalistycznej epoki. Powoli już kończymy pierwsza wyprawę. Ja wracam na moje rewiry – Jeżyce, gdzie na tutejszym Rynku Jeżyckim, jak też na każdym z dziś widzianych, mogę zakupić świeże i zdrowe żarło. A posilić się trzeba bo już za chwilę ekscytujące chwile z poznańskimi zabytkami.
Schemat sieci tramwajowej w Poznaniu znajdziesz pod adresem www:
1. Międzynarodowe Targi Poznańskie
2. Rynek Łazarski, 3. Kościoł pw. Matki Boskiej Bolesnej
4. Rynek Wildecki, 5. Kościół pw. Maryi Królowej
6. Targowisko "Bema", 7. Poznańskie centrum finansowe
8. Stary Browar
9. Ulica Półwiejska
10. Plac Bernardyński, 11. Kościół pw. św. Franciszka Serafickiego
12. Plac Wielkopolski, 13. Kościoł pw. św. Józefa , 14. Kościoł pw. św. Wojciecha
15. Okrąglak
16. Rynek Jeżycki, 17. Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana
Początek podróży...
A później...
POZNAŃ ZABYTKOWY DNIEM http://podroze-pkp.blogspot.de/2012/12/poznan-zabytkowy-dniem.html